Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ze sztandarem i patronem

Nowy sztandar prezentuje Władysław Sobczyk

Treść

Święto Zespołu Szkół.

Zespół Szkół w Proszowicach nosi od wczoraj oficjalnie imię Bartosza Głowackiego. Wizerunek bohatera spod Racławic znalazł się na nowym sztandarze szkoły, ufundowanym przez Radę Rodziców.
Wybór patrona wydaje się naturalny z kilku powodów. Po pierwsze, od kilkudziesięciu lat jego imię nosiło wchodzące w skład proszowickiego Zespołu Szkół Liceum Ogólnokształcące; w tej chwili zespół składa się ponadto z Liceum Ekonomicznego, Liceum Profilowanego i Zasadniczej Szkoły Zawodowej. Głowacki jest poza tym osobą silnie związaną z rejonem Proszowic. Choć urodził się prawdopodobnie w Zakrzowie koło Skalbmierza, to później zamieszkał w Rzędowicach (obecnie gmina Koniusza). - Bartosz Głowacki był jedynym kandydatem na patrona naszej szkoły - przyznaje dyrektorka ZS w Proszowicach Anna Szańca-Trzeciak.

Postać bohatera i insurekcję kościuszkowską przypomnieli wczoraj uczniowie klasy IVa LO w przygotowanym specjalnie na tę okazję programie artystycznym. Zanim go zaprezentowano, w kościele odbyło się poświęcenie nowego sztandaru. Ceremonii dokonał absolwent proszowickiego liceum bp Piotr Skucha. Sztandar został wyszyty przez siostry bernardynki ze Świętej Katarzyny. Kosztował 4100 zł (z czego na drzewce wydano 800 zł), a pieniądze na jego wykonanie przeznaczyła szkolna Rada Rodziców. Jej przewodnicząca Jolanta Libura przekazała symbol dyrekcji szkoły - na końcu trafił w ręce członków uczniowskiego pocztu sztandarowego, a przedstawiciele wszystkich klas odnowili ślubowanie.

- Zadaniem szkoły jest nie tylko nauka i wychowanie, jest nim również budowanie właściwego klimatu w lokalnym środowisku. Fakt, że sztandar postanowili ufundować rodzice, świadczy o tym, że taki klimat w Proszowicach istnieje - stwierdziła obecna na uroczystościach małopolska kurator oświaty Elżbieta Lęcznarowicz.

W spotkaniu wzięli udział również nauczyciele, którzy są już na emeryturze. - Ukończyłem tę szkołę w 1951 r., później uczyłem w niej przez 40 lat. Moimi uczniami byli m.in. bp Piotr Skucha, poseł Jaś Kubik i Tadeusz Dworak, który nie wiem, czy mnie w ogóle jeszcze pamięta - wspominał emerytowany nauczyciel języka polskiego Janusz Liguziński.

Jak się okazało, Tadeusz Dworak, absolwent proszowickiego liceum sprzed lat 40, nie tylko doskonale pamiętał swojego profesora, ale - choć jest pracownikiem naukowym Akademii Górniczo-Hutniczej - wykazał się znajomością literatury właściwą humanistom. Nawiązując do postaci Głowackiego i Kościuszki, opowiedział ciekawostkę historyczno-literacką. - Nie wiem, czy zwróciliście państwo uwagę, że akcja "Tajemniczej wyspy" Juliusza Verne`a rozpoczyna się 24 marca. To dzień złożenia przysięgi przez Kościuszkę na krakowskim Rynku. W zamierzeniach autora bohater jego trylogii, kapitan Nemo, miał być polskim oficerem. Nie zgodzili się na to jednak wydawcy, którzy obawiali się bojkotu książki ze strony Rosji. Mimo to Verne przemycił kilka polskich wątków. W galerii kapitana Nemo na Nautilusie jest tylko jeden portret Polaka: Tadeusza Kościuszki. Radzę odnowić lekturę i poszukać jeszcze innych ciekawostek z tym związanych - zachęcał Tadeusz Dworak.

Uczniowie Zespołu Szkół im. Bartosza Głowackiego powinni chyba potraktować to jako zadanie domowe.

Tekst i fot.: (ALG)

Autor: [Dziennik Polski

Tagi: zs proszowice patron bartosz